Jesienna metamorfoza salonu

Tematem dzisiejszego posta jest jesienna metamorfoza salonu w pięknie urządzonym mieszkaniu w centrum Łodzi. Ten projekt zrealizowałam dokładnie rok temu, w przepiękny październikowy dzień. Ale po kolei…

Projekt

Jesienią 2021 zgłosili się do mnie klienci, dla których rok wcześniej przeprowadziłam home staging mieszkania na wynajem (relacja z tej realizacji już wkrótce pojawi się na blogu). Z naszej wcześniejszej współpracy zapamiętali, jak bardzo dodatki potrafią zmienić wnętrze. Dlatego poprosili mnie, abym dobrała dodatki do ich własnego salonu.

Salon był bardzo starannie urządzony, co niezwykle ułatwiło mi pracę. Wygodna beżowa sofa, drewniana podłoga, meble w stylu industrialnym… Panował w nim jednak nieład, a jedynymi elementami dekoracyjnymi były… zabawki 2-letniego wówczas synka właścicieli 😉 Wnętrzu zdecydowanie brakowało koloru i „tego czegoś”.

Prace nad projektem zaczęłam od stworzenia moodboardów. Od Pana Domu dowiedziałam się, że uwielbia sezonowe dekoracje. Właśnie zbliżało się Halloween, dlatego motywem przewodnim stał się kolor pomarańczowy i dodatki z dekoracyjnych dyń. Ognisty pomarańcz postanowiłam zrównoważyć głębokim granatem i chłodnym błękitem. W ten sposób nawiązałam też do błękitnych krzeseł w części jadalnej. Tradycyjnie zaproponowałam Klientom 2 wersje moodboardu: jedną utrzymaną w dotychczasowej stylistyce loftowej z dodatkami z surowego i barwionego betonu, i drugą z elementami stylu retro i kolorowego lastryko. Klienci wybrali wersję loft.

Moodboard w wersji loft
Moodboard w wersji retro

Realizacja

Po zaakceptowaniu moodboardu i określeniu budżetu, przygotowałam szczegółową listę zakupową, na podstawie której Klienci mogli samodzielnie dokonać zakupów. Na liście zakupowej znalazły się poduszki, wazoniki, dekoracyjne figurki czy doniczki, a także obraz który finalnie wybrali sami Klienci. To był taki osobisty akcent bardzo ważny dla moich Klientów, dlatego nie mogło go zabraknąć w tym wnętrzu. Gdy wszystkie zakupy były zrobione a dekoracje dostarczone, wkroczyłam ja – z wielkim workiem dyń w różnych kształtach i kolorach, oraz z garścią suszonych roślin. Po uporządkowaniu wnętrza i wyniesieniu zbędnych rzeczy, przystąpiłam do pracy. Sprzątanie, stylizacja i zdjęcia nie zajęły więcej niż 3 godziny. A efekt – sami zobaczcie.

Salon z aneksem kuchennym po metamorfozie

Jesienna metamorfoza salonu – podsumowanie

Na koniec kilka najważniejszych danych podsumowujących metamorfozę salonu:

Tworzenie koncepcji i listy zakupowej: 5 dni

Stylizacja i sesja zdjęciowa: 3 godziny

Budżet: 1500 złotych (plus koszt zakupu dyń i suszek)

Zadowolenie właścicieli: BEZCENNE!

Stylizacja i zdjęcia: Scenografia Wnętrz

Jeśli spodobała się Wam ta realizacja, koniecznie zajrzyjcie tutaj. To artykuł, w którym opisuję metamorfozę tarasu przylegającego właśnie do tego salonu. Sami zobaczycie, że na tarasie było jeszcze bardziej jesiennie i słonecznie 🙂 A jeśli chcielibyście, abym przeprowadziła podobną metamorfozę u Was – zapraszam do kontaktu.

Dodaj komentarz

*