Projekt Santorini – stylizacja kawalerki na wynajem w Łodzi. 24 godziny i koszt 0 złotych. To najlepsze podsumowanie tego projektu. Zaledwie dwudziestokilku metrowe mieszkanie w łódzkiej kamienicy z ciemnego i smutnego stało się pełne światła i kolorów. Jak do tego doszło? Skąd pomysł na „Projekt Santorini”? Przeczytacie i zobaczycie w tym artykule.
Jak to się zaczęło
W grudniu 2020 roku zdecydowałam się pomóc znajomemu w przygotowaniu jego mieszkania w centrum Łodzi do wynajmu. Była to jedna z moich pierwszych realizacji, dlatego byłam bardzo podekscytowana. Mieszkanie miało niewiele ponad 20 metrów i zlokalizowane było na parterze jednej z łódzkich kamienic. Właściciel nieruchomości nie mieszka w Łodzi, dlatego cała komunikacja przebiegała online, a koncepcję tworzyłam jedynie na podstawie zdjęć. Wyzwaniem był też budżet wynoszący 0 złotych, dlatego jedyne na co mogliśmy sobie pozwolić to stylizacja mieszkania z użyciem wypożyczonych dekoracji.
Zdjęcia przed:
Realizacja
Gdy tylko zobaczyłam zdjęcia mieszkania, inspiracja przyszła do mnie sama. Gdy zobaczyłam wnętrze z granatową ścianą i białymi meblami, postanowiłam przenieść je na piękną grecką wyspę Santorini. Wiedziałam już, że ta stylizacji kawalerki na wynajem będzie przyjemnością. Pierwszym etapem był moodboard, czyli tablica inspiracji pokazująca kierunek planowanych zmian i oczekiwane oferty stylizacji. Zdecydowałam się na dodanie dekoracji w różnych odcieniach błękitu i granatu, przełamać to dodatkami w kolorze żółtym, i ocieplić to chłodne wnętrze naturalną plecionką.
Kolejnym etapem były zakupy i wypożyczenia. Podczas tej realizacji nie miałam jeszcze swojej wypożyczalni dekoracji, dlatego zajęło to trochę czasu i mogłam korzystać tylko z oferty sklepów umożliwiających bezproblemowe zwroty – głównie IKEA i H&M. Obecnie zdecydowaną większość lub nawet wszystkie dekoracje mogłabym wziąć ze swojego magazynu, dzięki czemu przygotowanie do stylizacji zajęłoby 1-2 dni.
Kolejnym etapem realizacji była sama stylizacja. Kilka toreb dekoracji (które na szczęście właściciel nieruchomości pomógł mi nosić), kilka godzin dekorowania, i mieszkanie zmieniło się nie do poznania. Z przyjemnością przeprowadziłam sesję zdjęciową, uwieczniającą efekty mojej pracy.
Podsumowanie
Na koniec kilka najważniejszych danych podsumowujących projekt.
Budżet: 0 złotych
Tworzenie koncepcji i zakupy: 1 tydzień
Stylizacja i sesja zdjęciowa: 1 dzień
Opinia właściciela nieruchomości: „Olga uwielbia aranżować wnętrza, czuć, że robi to ze smakiem i pasją!!! Byłem zachwycony aranżacją jaką zrobiła w mojej kawalerce, serdecznie polecam!”
Stylizacja i zdjęcia „po”: Scenografia Wnętrz